W nagłych przypadkach telefon alarmowy czynny od 13:00 w sobotę do 8:00 w poniedziałek i święta:

696 293 234, 516 755 547

Szybki kontakt w godzinach pracy przychodni:
32 210 30 13

Gabinet na Dolnym Przedmieściu w Żorach nieczynny do odwołania.

Trawa dla kota – czy każda trawa się nada?

Każdy właściciel kota zdaje sobie zapewne sprawę z upodobań jego towarzysza do roślin zielonych. Właściwe ustawienie kwiatów, szczególnie tych trujących i szkodliwych dla zwierzaka, to ważny krok i coś, o czym nie wolno zapominać. Nie powinny mieć one dostępu do nich. Jednak co z trawą dla kota. Czy każdy powinien ja spożywać? Czy może jeść każdy jej rodzaj?


kot w trawieSkąd to upodobanie do trawy wśród kotów?

Koty są mięsożercami, więc ich dieta i karma, powinny być głównie białkowe. Jednak ze względu na zbyt dużą ilość tego składnika i w mokrej, i w suchej karmie, jak też połykanie dużej ilości sierści może powodować zaburzenia pracy jelit. Włosy zbijają się i spowalniają przepływ pokarmu w jelitach, a co za tym idzie, mogą powodować zaburzenia w wypróżnianiu. Często pojawiający się problem powinien być skonsultowany z lekarzem weterynarii. Jednak koty same instynktownie wiedzą co może im pomóc i stąd ich zainteresowanie trawą i roślinami.

Zjadanie trawy dla kota jest czymś normalnym. Przyczynia się do oczyszczenia przewodu pokarmowego z zalegających tam niestrawionych resztek pokarmowych, nadmiaru śluzu i żółci, włosów. Niektórzy eksperci od żywienia zwierząt dodają też, że razem z trawą kot dostarcza sobie brakujących witamin i minerałów np. kwasu foliowego.


Jaka trawa będzie bezpieczna dla kota?

Instynkt powoduje, że kot chce zjeść każdą zieloną roślinę w swoim zasięgu. Nie oznacza to jednak, że kot może zjeść każdą trawę. Jej źdźbła powinny być miękkie i nie mieć ostrych brzegów, dobrze, jeśli nadaje się do uprawy w domu, bez chemicznych oprysków, a do tego ma zdrowe korzenie. W skład kociej trawy wchodzą tak naprawę nasiona różnych zbóż np. jęczmień i żyto, które uprawiane są na odpowiednim podłożu z właściwym absorbentem, który dba o to, aby nie pleśniały i nie gniły. Można wybierać ekologiczne nasiona owsa lub pszenicy i samodzielnie sadzić je w odpowiednio przygotowanych pudełkach czy doniczkach. Lepiej nie kupować takiej trawy w sklepach do tego nie przeznaczonych, gdzie brak jest informacji o pełnym składzie nasion.